Ania z Zielonego Wzgórza
ukryta przed światem we własnej skórze
obarczona dekalogiem
i purytańskim sumieniem
na dodatek konwenansami
zaplątana po szyję
przyciągając nadto serca i oczy mężczyzn
szła przez życie i dalej idzie
z gorącą krwią i dobrym sercem
tylko włosy ma blond
nie rude
autor
ania52
Dodano: 2005-05-19 09:41:52
Ten wiersz przeczytano 893 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
wybacz popełniłem błąd, miało być -
nieważny.Przepraszam.
Ciekawa i fascynująca kobieta pełna zasad. Włosy blond
uwielbiam ale sama kiedyś napisałaś, że to nie ważny
dodatek ważne co serce czuje.Pozdrawiam.