Memorandum dla kochania...
/-/ nienawidź
kop leżącego
wieszaj na nim psy
wyzywaj że gbur..!
- lecz wiedz
że kochającego
poznać także po tym
jak on mówi „kur…”
/-/ bo „kur…”
powiedziane
gdy tylko ustami
znaczy dużo więcej
dla dobrej miłości
niż; „moje kochanie”
a poza oczami;
„ja już ciebie nie chcę”
- dla serca przykrości
/-/ usta można wytrzeć
kiedy wypowiada
co ślina na język
toczy kołowrotkiem
- serce tu się liczy
to ono jest zdrada
gdy serce nie wierzy
na nic usta złote..!
Komentarze (6)
Rozbawił mnie komentarz kazapa - prawda, że usta
zawsze można wytrzeć i użyć powtórnie! Dobre! A
przesłanie wiersza mądre i prawdziwe: słowa często są
nic nie znaczącymi frazesami, szczególnie te zawarte w
mailach, sms - ach i na gg.
wiersz z pewnościa coć w sobie ma...jednak budzi we
mnie zle wspomnienia.. bo to slowa najabardziej
potrafią ranić ...wybrałabym wariant trzeci...:)))
Memorandum jak manifest nawołujący do nienawiści
złości z doskonały zakończeniem....
po wytarciu mozna jeszcze użyci powtórnie..
zawoalowana prawda wypływa z wiersza zastanawiam się
tylko czy ten "kur..." to miał byc kochanek czy
gbur?:)
dobrze mówi wiersz nie piękne słowa tylko to między
wierszami jest najpiękniejsze czucie serca Dobry
wiersz po męsku powiedziany podoba mi się
Prwda po stokroć wypływa z tego wiersza. Przecież nie
zawsze nasze słowa są odzwierciedleniem, tego, co na
prawdę myślimy...