Aniele
Możesz kochać kogo zechcesz, jak mocno
chcesz,
by odpowiedzieć sobie na pytań sto,
pogłębiaj się,
zatrać się w dno i odbij się w przestrzeń
gwiazd.
Gdzie nie sięgnie ludzki krzyk, gdzie nikt
nie dowie się,
tam nik nie zechce zbudzić się, by znów
nastał piękny świt.
Inność budzi gniew, lecz nie w miejscu
słodkich snów,
tam więc razem ze mną choć i powiedz -
dzień dobry,
witam Cię w mieście mym, tu gdzie dobre
chodzą sny.
Dzień dobry mój aniele, nie czuje już
bólu...
Bądź mną, słysze Cię, otwieram usta,
chciałbym spiewać jak Ty,
oddycham, choć nie czuje powietrza, tak jak
nie widze Cię,
może umarłem, dzień dobry mój aniele,
słyszę cię! Obudź mnie...
Do tej pory wiersza tego nie widział nikt.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.