Za późno...
Pomóż mi proszę pojąć pustkę,
pomóż mi proszę, pokaż jak iść,
Chcę równie jak ty godnie odejść.
otocz mnie swymi ramionami,
sprawiłaś, że łzy wypełniają me oczy,
ból niszczy me serce od środka,
i zostawiłaś bym wykrwawił swoją duszę.
Zimny wiatr krzywdzi me ciało.
Dlaczego nie pozwoliłaś mi dorosnąć?!
Odradzam się w bólu i nienawiści.
Bezkształtne ciało pędzi ku przepaści,
chcę umrzeć, uciekam od świata,
Tak bardzo nienawidzę żyć tu bez ciebie.
Widzę szczeliny kroczące w moich snach,
mój świat się rozpada i płynie moja
krew,
za późno dla nas, bo już nie dziejemy
się...
autor
figaro79
Dodano: 2007-04-23 12:52:35
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
"bo już nie dziejemy się..."- yy a co to znaczy? To
wygląda jak wpis do pamiętnika...nie ma nic wspólnego
z poezją...z resztą jak większość utworów w tym
serwisie. Pozdrawiam