Anioł
Anioł, który z Nieba spadł,
Myśli, które rozwiał wiatr,
Chwile, których nie ma już
Ulotniły się jak kurz.
I pozostał pusty dom,
Ukochany stary kąt,
Lustro, w które patrzył strach
I przeciekający dach.
Kilka uschłych płatków róż,
Zardzewiały dawno nóż,
Na dywanie kropla krwi,
Pajęczyna zamiast drzwi.
Ze złości zrzucone szkło,
Rozbite na części sto.
Oczy, których nie chciał nikt,
Serce, co przestało bić.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.