Anioł cz. II – światełko
Pośród diabłów, krwi i cierpienia
Z najgłębszego zakątka piekła
W poszukiwaniu błękitu nieba
Krętymi drogami życia
Podążają wciąż razem
Trzymając się za ręce
I patrząc w pełne blasku oczy.
Jest dla niej wybawieniem
Pierwszym prawdziwym przyjacielem
Jej współtowarzyszem dalekiej podróży
Jej podporą i nawróceniem
Jej pięknym snem
I nie skazitelnym marzeniem
Jej światełkiem w tunelu
Jej szczęściem
Jej miłością bez dna.
autor
makiwpolu
Dodano: 2007-03-25 11:14:45
Ten wiersz przeczytano 362 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.