Anioł do mnie powrócił, kobieta...
#gdzie jest prawdziwy ja ???
Anioł do mnie powrócił, kobieta postaci
anioła
uśmiech na twarzy na dobre zagościł, gdy
była wesoła
i zmartwień nie czułem, tylko ciepło
wielkie
chłonąłem jak gąbka od niej co dobre i
piękne
Chwyciłem ją za rękę, choć ponoć anioła się
nie da
poczułem wnet, że duszę swą mogę jej
sprzedać
takie dobro od Niej biło i oślepiała mnie
aura
to wszystko z pierwszego spojrzenia - to
prawda
Teraz czasem tracę siły i nie wiem czy
jestem gotów
zaopiekować się kobietą o urodzie wysokich
lotów
bo ja taki malutki przy Niej się staje i
słaby
jedyne co pragnę i proszę to szczyptę
odwagi
Może ja w siebie po prostu nie wierzę
i nie oddycham właściwym powietrzem
tylko kręcę się w miejscu na wietrze
a swoich wad i zalet raczej nie zmierzę
Wycofać się ? Przenigdy! Poproszę o kopa
zaciskam zęby do walki, tylko zobacz
bo wiem, że muszę znowu spróbować
wcześniej zaś siebie odkopać
+odnaleźć siebie z przed lat+
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.