*Anioł pocieszenia*
Taki smutek przeżyłam rok temu obchodząc na obczyźnie swoje urodziny...
Anioł o rozpiętych białych skrzydłach
zleciał z nieba
stanął tuż przede mną
mówiąc
- jestem posłańcem nieba
widziałem twój smutek
a moje szaty mokre od łez
więc nie płacz...
Bóg przysłał mnie
bym pocieszył cię
że w ten urodzinowy dzień
nie jesteś sama
On przy tobie jest...
I widziałam jak bieleją jego szaty
gdy zniknęły w oczach łzy
wtem wzbił się w niebo
a jego skrzydła
pokrywały jedną czwartą część ziemi
na której stałam
- znów się uśmiechałam
ze wzrokiem wpatrzonym w niebo...
08/11/2006 Irlandia
Komentarze (12)
Dobrze,że są Anioły...bez nich byłoby ciężko...kiedy
smutno i źle... przychodzą.Pozdrawiam gorąco:)
Myślę ,że każdy z nas ma takiego Anioła Stróża :)
ślicznie to napisałaś:) pozdrawiam serdecznie:)
bo najgorsze to poczuć samotność, szczególnie w taki
dzień, który przecież nalezy do Ciebie.. jednak wiesz
już, że ktoś czuwa i czuwac będzie zawsze.. ;)
To znaczy masz Anioła wiec pomaga Ci.Wiersz bardzo
ładny,Pozdrawiam Uli
Wiolu ,nie jestes sama /na pewno to czujesz/ Slicznie
napisalas O Aniolku pocieszycielu caluje mocno
Bogna
Ciężko jest żyć na obczyźnie…ale jest nie raz
taka konieczność i musimy się z tym
pogodzić…Pozdrawiam serdecznie
jak dobrze, że ktoś może nas pocieszyć, nawet jeśli to
anioł. Nie wiem czy to dziś, ale również dołączam się
z życzeniami urodzinowymi.
*Anioł pocieszenia*.....jak zechce to wszystko
pozmienia....ale dobrze ze na dnim Bóg czuwa
....miłego.
Violetko dobrze że Anioł czuwa i pomaga..Bardzo ładny
wiersz pozdrawiam:)
Tęsknota i samotność. Dobrze, że anioł Ci pomaga!
pozdrawiam urodzinowo ..niezły wiersz...)))
Voeletko przepiekny wiersz aż mnie ciarki pzreszlay
Pozdrawiam urodzinoowo i życze szczęścia