Anioł śmierci
Smutek w sercu, łezka w oku
Chciałbym wstąpić w strefę mroku
W miejsce, które w snach widuję
W którym nikt już nic nie czuje
Chcę byś o mnie zapomniała
Więcej mnie nie widywała
Lecz nie słuchasz mych tłumaczeń
Nie rozumiesz słów tych znaczeń
A ja już nie będę walczył
Będę śmiał się z Tobą, tańczył
Tak do końca dnia kochanie
Zanim wszystko w miejscu stanie
Bo gdy księżyc zalśni w ćwierci
Oddasz się w ramiona śmierci
Tyś jest dzisiaj jej skazańcem
Ja zaś sługą i posłańcem
Komentarze (1)
ciekawie napisany ... podoba mi się ... na każdego
przychodzi kolej ... tylko, że nie zawsze jest
odpowiednia