Anioł Stróż
Gdzie się podziałeś Aniele Stróżu
Czyżbyś pomylił drogi do domu
kiedyś chroniłeś mnie nawet przed burzą
Teraz przy gorszych rzeczach nie ma kto
pomóc
A może spaliłeś skrzydła po drodze
I już nie możesz tutaj dolecieć
Przecież pomógł byś mi tu w trwodze
Ale czy ty w ogóle jesteś?
Nie mam siły już stać sama w tym życiu
I sama bronić się od ludzi i zła
Bo większy jest sens w czyimś byciu
Kiedy się kogoś bliskiego ma
Nie chcę cię prosić o nazbyt wiele
Bo nie wiem co bym Ci w zamian dała
Proszę tylko o przyjaciela
Osobę która by przy mnie trwała
Która by czasem pomogła w kłopotach
I różne głupie myśli wybiła
Ktoś kto by przy mnie wytrzymał jako tak
Gdyby mnie jakaś zła myśl przybiła
Więc jeśli sam przyjść do mnie nie możesz
Spełnij mą prośbę mój stróżu w niebie
Wyślij ten list o dobry Boże
Na adres Anioł Stróż, Niebo 107
....kiedyś czułam jak mój Anioł trzymał mnie za ręke teraz czuje tylko chłód...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.