Aniołem być
Jak mogę się równać z aniołem?
Nigdy nim nie byłam, więc?
Jak dorównać mogę,
gdy w grę wchodzą skrzydła,
których mi nie dano?
Czy czas marnować warto?
Choć i tak nic robić nie potrafię,
tylko myślami błądzę gdzieś,
gdzie Ty i Ja, gdzie słońce,
które mówi dobranoc o zachodzie
i całuje na powitanie.
Jak walczyć i wygrać z aniołem?
Czy zdażyć się to może?
Czy ta walka szansę ma równe?
Niestety, milczysz..
Ale gdzieś w środku coś krzyczy..
Czy to moje serce mi szepcze?
Czy rozum postradałam?
Czy po prostu.. się zakochałam?
..być może urywki są z innych wierszy, ale nie wiem, nie pamiętam, samo się napisało...:P
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.