Anioły
Anioły lubią truskawki
I czerwone wino
Wieczorową porą
Gdy dzień oczy zamyka na świat
By odpocząć od pracy
Dotykają ziemi tak dla kaprysu
Chcą za lataniem zatęsknić
Nie czuja bólu
Żyją naszym życiem
Straż pełnią obok
By nasz czas na ziemi
Jak róża rozkwitł w pełni
Odłamują jej kolce
Aby nie zraniła przypadkiem
I bosymi stopami tańczą na nich
Cierpiąc za nas
Anioły lubią szampana i wiśnie w
czekoladzie
To dla nich nagroda
Za straży pełnienie w zakamarkach dusz
naszych
Gdy dzień nowy nam życie z przydziału
podsuwa
Pod jeszcze śniące powieki
Lubią czasem z Diabłem zatańczyć
Ale na ten bal karnet już wypełniony
Komentarze (1)
szkoda, że nie już miejsc. smakowity wiersz ;)