Anioły
Wstały znad grobów Anioły,
Czarną łuną okryły świat.
Pod przykrywą kroczą pokory
Uwolnione po upływie wielu lat.
Spustoszenie wraz ze sobą niosą
Do piekieł wzywając.
Wszystkie głowy chylą się pod srebrną
kosą,
Bo idą czarne Anioły zabijając.
Cuda sprawiają,
Magię, ułudy świat z rzeczywistością
zmieszały.
Codzienność zmieniają,
Życiem naszym zagrały.
Każdy własnego ma czarnego Pana,
A teraz nadchodzą, by zabrać, co ich.
To ciemności wygrana,
upadek braci mych.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.