Anioły też płaczą
Motto: "Mówili mi - śmiej się, dzisiaj każą płakać. Wczoraj skrzydła ucieli, dziś każą latać."
Na jednej z nici jasnego promienia
zawisło Miłości pragnienie,
bo nawet anioły mają marzenia,
które czekają na swoje spełnienie.
Jeden z aniołów jasnego Nieba
także miał takie marzenie
i ciepłej miłości wielka potrzeba
budziła się z każdym tchnieniem.
Przemierzał Niebo każdej nocy,
między gwiazdami latając w ciemności.
Na Ziemi i w Niebie szukał pomocy,
bo nie mógł już dłużej znieść
samotności.
Umierał z tęsknoty za czyjąś bliskością,
dotykiem dłoni i serca ciepłem.
Wciąż walczył z mrokiem i pustą
nicością.
Zawisł bezwładnie między Niebem a
Piekłem.
Nie chciał już dłużej samotnie żyć -
- wciąż po policzkach spływały łzy.
Nie chciał już o Miłości śnić,
bo nie spełniały się jego sny.
Spadał powoli na samo dno,
ufając, że znajdzie się jakaś dusza
bratnia,
bo zawsze mocno wierzył w to,
że Nadzieja umiera ostatnia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.