Antymoc
Wciąż we śnie jestem, choć nigdy oczu nie
zamknąłem.
Wciąż w kółko krążę, choć nigdy na nogi nie
stanąłem.
Wciąż się śmieję, choć nie mam radości.
W niewoli jestem mimo życia na wolności
W niebiosach latam, ale pod stopami
ziemia.
Jestem wszędzie, lecz nigdzie mnie nie
ma.
Pustką jestem, choć ciało mam i kości.
W chwale się zrodziłem, a umrę w nicości.
autor
mutoh
Dodano: 2005-01-18 17:51:58
Ten wiersz przeczytano 546 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.