Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Antyteza

Poranek jasny i słońcem radosny,
Ja gdzieś w tym wszystkim,
Niepewna niczego,
Czy jego "miłość"
Jest antytezą,
Tego co mogło,
A jednak nie było,

Nie chcę tych ramion,
jak biegun przeciwny,
są tak radosne,
solidne, spokojnie,
i pewne, i mego widzenia ze teraz
nic mnie nie czeka,
poza pewnością,
że nigdy nie będzie to żadną miłością.

I o to chodzi, że gdzieś wariat żyje,
ja go zobaczę pomimo ślepoty,
i będę tęsknić i cierpieć okrutnie,
nie widzieć zaś tego,
który jest teraz, i tutaj i czeka,
a ja tak patrzę na niego z daleka,
i nie dostrzegam w nim ni faceta,
ni mej radości ni mej miłości,
i mój egoizm gdzieś mnie pożera,
ze chcę by był,
a ja nie man nic więcej,
poza pewnością,
że nigdy nie będzie On moją miłością.


autor

iwona721226

Dodano: 2017-03-16 09:00:31
Ten wiersz przeczytano 462 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Baba Jaga Baba Jaga

Ech ,ta miłość.Pozdrawiam:)

AMOR1988 AMOR1988

Fajnie napisane, widać tutaj dużo ślicznych, ciepłych
uczuć.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »