apokalipsa
na popiołach
nie wyrosną kwiaty
zmęczona miłość
zrodzi samotność
a w sercu żal
i rozpacz
obolałej duszy
tylko myśli
chwytać się będą
nitek nadziei
aż utoną
w bezkresie marzeń
niespełnionych …
rysy pozostaną
autor
zdzisław
Dodano: 2009-07-10 11:57:18
Ten wiersz przeczytano 745 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Smutno...dobrze,że chociaż myśli będą chwytać się
nadziei...
I cały czas będziemy zastanawiać się nad tymi
rysami...+
pesymizm uzasadniony... bardzo prawdziwy.
Ciekawy kawałek podoba się dobrze napisany wiersz
pozdrawiam :)
Czasem mała iskierka potrafi rozpalić ogień miłości
nie ważne który to już raz, "każda miłość jest
pierwsza" o tym już śpiewano na świata arenach-:)
zaintrygował mnie ten wiersz...ciekawe mysli
moze ten czas nie nastapi....ale i od nas wiele zalezy
aby tak sie nie stało....pozdrawiam...
Oddałam głos na twój wiersz,lecz prawdę powiedziawszy
wolę poezje rymowaną.Nie jest tez prawdą,że na popiele
kwiaty nie rosną. Rosną ,rosną i to jakie! Na
spalonych leśnych terenach czy na łąkach wyrasta
jeszcze bujniejsza roślinność a tereny wokół wulkanów
pokrywane popiołem wulkanicznym to najżyźniejsze
ziemie. Na całe szczęście drogi poeto życie jest
silniejsze niż śmierć. Z miłością jest podobnie,
śmierć jednej daje szansę na życie drugiej.
Pozdrawiam.
Nie pozostaje nic innego, jak wziąć sprawy w swoje
ręce i wytknąć przeznaczeniu język.
mogłabym się czepiać, bo nie jest to wiersz
najwyższych lotów poetyckich, ale nie będę. Jest
smutny, dramatyczny, trochę archaiczny -
młodopolski(?) - lubię takie klimaty :) Zdecydowanie
wolę białe myśli, niż dramatyczne rymowanki
częstochowskie :)
wiersz to wrażliwe postrzeganie bo gdy wypali się żar
w obojętny stan człowiek wpada i tu kłania się nie
tylko fatum ale oddziaływanie innych na los Dobry
wartościowy dopada sumienie Pozdrawiam ciepło
Brzmi jak przepowiednia,ale wyczuwam,ze jest jeszcze
szansa ,by nie dopuścić do takiego obrotu rzeczy...