Apokalipsa
Nieświadomość pochłania
W miejscu staje czas
Umiera to wszystko
Co najlepsze było w nas
Gdy sny przerażają a rzeczywistość rani,
nikt nie jest bezpieczny,
zostaliśmy sami
Wszechświat nam nie sprzyja
gwiazdy też nie wierzą w nas
banalność zabija,
prymitywność odbiera siły raz po raz
Biegniemy- lecz dokąd?
I po co?
Odradzamy się co dzień
by znowu skonać nocą
Już nie mamy nadziei i chęci istnienia
wszystko po kolei w ruinę się zamienia
Zamknięci w pułapce
w szklanym pudełku,
nie możemy oddychać,
wydobyć z siebie dźwięku
Rozpacz umysł rozsadza
Niemoc przepełnia serce
A my tego bólu mamy ciągle
więcej i więcej
Wpierw z nieba muszą wszystkie gwiazdy
spaść
a ziemia zatonąć w ich łzach
aby świat mógł zaistnieć na nowo
wydzierając się z nicości,
bo ten w którym żyjemy
nie ma żadnej przyszłości
Komentarze (12)
Hmmm... dla mnie klimat optymistyczny. Bardzo dobry
przekaz. Pozdrawiam
Bardzo mądry przekaz w wierszu.
Podoba mi się.Pozdrawiam serdecznie.
Lili jest bardzo wszechstronna.
Piękny i prawdziwy!
"Wpierw" czytam: "najpierw".
Serdeczności:)
Mądrze napisany wiersz tyle w nim prawdy, bardzo
ładny, pozdrawiam cieplutko
Mądrze napisany wiersz tyle w nim prawdy, bardzo
ładny, pozdrawiam cieplutko
Mam takie wrażenie, że proza bardziej ciągnie cię w
swoją stronę. Pozdrawiam :)
karl powiedział wszystko:) Pozdrawiam.
tak optymistycznie, że aż chce się żyć
Poydrawiam serdecznie
Jak zawsze pesymizm...Dobry przekaz, LilitH
Pozdrawiam
wiersz zawiera wiele prawdy mądrze napisany pozdrawiam
serdecznie :)
zatrzymał mnie tytuł i treść jest równie
treściwa..klimat zarówno pesymistyczny jak i
mroczny...ale wiele zawiera prawdy. Pozdrawiam