Aromatyczne wspomnienie
Kto by dziś pamiętał, co to zalewajka?
Zapytaj młodego, szczerze się
rozśmieje,
bo gdzie powędruje
ze swym skojarzeniem...
myślę, że w rejony
czym się ciało grzeje,
w dodatku nadmiernie,
albo jak kto woli
w ilości dostatniej,
że aż głowa boli.
A mnie się w pamięci
tli dziadkowa wdzięczność
za poranną zupkę
pełną aromatu.
Gotów był po rękach
babcię obcałować,
gdy mu taką smaczną
z rana podawała,
okraszoną cebulką,
razem ze skwareczką,
była wywarzona
ze świeżą śmietaną,
ale, ale
proszę państwa
ważne, by zakwasu
nie było za mało…
Komentarze (40)
już zapomniałam jak smakuje zalewajka,
ale obiecałam sobie, że w najbliższym czasie ją
ugotuję :)
ciepło pozdrawiam
Pamiętam zalewajkę...fajny wspomnieniowy wiersz.
Poznaniaki wcinali "naworkę"...zupę mleczna z mącznymi
grudkami...do tego wyruszali skibki świeżego własnego,
pieczonego chleba...wszak po takiej wyżerce
"sił za sto lat", jak mawiano...Twój przepis na
zalewjke znakomity...pozdrawiam, miłego bejowania
I proszę, nawet zalewajkę można w poezje włożyć
nietracąc nic z jej smaku.;)))
Dawniej wszystko smakowało lepiej, narobiłaś smaku aż
pachnie zupą. Pozdrawiam serdecznie Cię Marcepani:
-)))
ale smaku narobiłaś .. zapach dotarł do mojego
mieszkania .. jesteś taka kochana ..
Ślicznie
:) ładne wspomnienia
Moja Babcia gotowała zalewajkę, ale na obiad,
przeważnie w soboty, bo wtedy robiła generalne
porządki i jednogarnkowe danie, z braku czasu na
pichcenie.
Zapachniało przed snem, oj zapachniało.
Pozdrawiam.
Też jadałam a nawet próbuję czasem ugotować bo lubię
zupy i to bardzo.
Mnie rowniez nie jest obca zalewajka, dziekuje za
przypomnienie.... hehhe poczulam sie jak dinozaur:)))
Moc serdecznosci.
Zalewajka. Jak dawno nie słyszałem tej nazwy. Ostatni
raz chyba w filmie "Jak rozpętałem drugą wojnę
światową" :)
Oryginalny, fajny wiersz.
Miłego!
Dzisiaj z pewnością wyjątki to znają.Inny świat, inne
spojrzenie na życie, inne cele więc po co im zalewajka
- a szkoda to też było wspaniałe życie.Pozdrawiam
serdecznie.
Pychotka:-) :-)
Pozdrawiam:-)
Pewnie, ze pamietam, nawet jeszcze teraz zdarza mi sie
ugotowac zalewajke :)
Pozdrawiam:)