Ars amandi
Do wieczora od rana
Śliny wymiana
I dotyk gorący
Policzki palący.
Oczy wciąż głodne
Posiłku niegodne
Trwale na posterunku
Twego wizerunku.
Nienasycone usta
Łaknące lustra
Oddech za oddechem
Ze znacznym pośpiechem.
Szalone łowy
Na drugie połowy
Od dziejów zarania
Sztuka kochania.
autor
marco1105
Dodano: 2010-05-10 00:47:18
Ten wiersz przeczytano 637 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Kochac,,w milosci sie zatracic tak latwo
w maju,,,wiosna pozadanie sie wzmaga,,,
i marzeniom pomaga,,
Ciekawie marzysz, o milosci,,,
Pozdrawiam z daleka.
Kochać to coś wiecej niż pożądać, aczkolwiek niedosyt
partnera jest normalnym efektem miłości. Dobrze ujęte
słowa. +