ARTYSTA
wyrzeźbił Boga
i wyszedł z nim na ulice
pozwolił by zaglądano mu w zęby
wyrzeźbił proroka
nadał mu cenę i okres gwarancji
wyrzeźbił aniołów
i kazał im naganiać klientów
wyrzeźbił Matkę
bezbronną
pozwolił by na to patrzyła
i żeby na nią patrzyli
a potem ją sprzedał
najpierw zabierając dziecko
i poszedł na wódkę
aniołów, których nie opchnął dziś
ostrugał tak by jutro chcieli ich
klienci
miał nóż, sprytniejszy od samego Boga
i wszystkich świętych w kieszeni…
Komentarze (2)
Temat intrygujący, tak też się często zdarza.
Bardzo głęboki i zasługujący na uznaie wiersz,
przepięknie użyte metafory, zadziwiwia swym kunsztem,
choć temmat nie lekki, świetnie ujęty dramat
okrucieństwa....