Artysta
Nigdy nie byłeś sobą- ty po prostu
grałeś,
Znałeś tysiąc mów pięknych
I do każdej inną maskę zakładałeś.
Potrafiłeś na rozkaz śmiać się aż do
bólu,
Albo żewnie płakać sceny życia królu.
Nie byłeś ty pierwszy i nie ty ostatni,
Więc dlaczego płaczesz artysto mój
bratni?
Skończył się twój fart-zagrałeś własną
rolę,
To już nie teatr mój drogi-to twego życia
kolej.
Świdnica
autor
Jan Zbędny
Dodano: 2005-11-19 16:22:43
Ten wiersz przeczytano 670 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.