Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Asekuracja

Zawsze z duszą na ramieniu szła:
bladym świtem i o zmierzchu,
w odludne miejsca, we mgle i po lesie.

Dlatego gdy znajomy Mietek
zasugerował jej kupno gazu,
uznała to za dobry pomysł.

Z ręką w kieszeni (uzbrojoną w pojemnik),
przygotowana na odparcie nagłego ataku,
czuła się pewnie.

Po kilku miesiącach (bez lęku),
postanowiła sprawdzić urządzenie.
Dysza splunęła dosadnie
na jej pozorne poczucie bezpieczeństwa.

autor

krzemanka

Dodano: 2018-07-21 12:50:23
Ten wiersz przeczytano 1616 razy
Oddanych głosów: 36
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (43)

krzemanka krzemanka

Zosiak: też miłej, a nie "Miej":)

krzemanka krzemanka

Dzięki Elu za poparcie przekazu.
Miłej soboty:)

grusz-ela grusz-ela

Dobre, krzemAniu.
Bezpieczeństwo bywa złudne.

Zosiak Zosiak

Dobry przekaz.
Miłego dnia :)

krzemanka krzemanka

Dziękuję nowym gościom za odniesienie się do przekazu.

W tym wierszu chciałam pokazać,
jak złudne bywa poczucie bezpieczeństwa osobistego.
Tak samo złudne może być poczucie bezpieczeństwa
ekonomicznego,
zdrowotnego, czy politycznego. Pozdrawiam wszystkich,
życząc miłej soboty:)

BaMal BaMal

Asekuracja z nią ponoć walczyła nasza nacja .Jak
zwykle świetne Pozdrawiam Aniu:))

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Jak zawsze warto było do Ciebie zajrzeć.
Proponuję kurs karate.
Pozdrawiam

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Dobrze jest poprawić swoje poczucie bezpieczeństwa.
Moja znajoma kupiła kiedyś z gaz z niepewnego źródła,
pewnego wieczoru jakiś intruz dobijał się do jej domu,
uchyliła drzwi i "poczęstowała" go gazem. Skończyło
się tak że musiała wezwać karetkę bo mało nie zszedł
na klatce schodowej. Przyjechało pogotowie, ale i
policja. Kobieta dostała reprymendę. Bezpieczeństwo
tak, ale jak widać, trzeba z głową ;)
A wiersz jak zwykle się podoba:)
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia :))

krzemanka krzemanka

Dziękuję Panom za odniesienie się do tekstu.
anulo: może peelka miała takie zapędy, ale zniechęcił
ją wymóg posiadania pozwolenia.
jastrzu: pouczająca opowieść, po usłyszeniu o takim
przypadku od razu wzrasta poczucie bezpieczeństwa (bez
gazu):)
Miłej soboty:)

jastrz jastrz

Słyszałem o pani, której napastnik wyrwał gaz,
obezwładnił ja, a później zabrał portfelik, w którym
było 17 zł.
Od tej pory pani już nie nosi z sobą gazu.

anula-2 anula-2

Trzeba było kupić spluwę...i wypróbować,
z poszumem wiatru zamiast cnoty, pofrunie głowa.
Pozdrawiam Aniu, bezpieczeństwo tak, ale aż
do tego stopnia?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »