W asyście serca

"W asyście serca".
23.04.2017r. Niedziela Miłosierdzia 00:28:45

W asyście serca
Chcę zasmakować życia,
Bo wiem, że to jest czas
Dla mnie cierpiącego.
Czas na to, by głosić Ewangelię,
Bo ja jako chrześcijanin mam takową powinność.
Mam tak czynić,
By ludzie byli zbawieni,
A nie potępieni.

To jest moje apostolstwo.

Ne dam się zatopić,
Zawsze będę dobrym obrazem człowieka,
Bo nie chcę uciekać
I udawać, że Boga nie potrzebuję,
Przecież ja Go tak bardzo potrzebuję,
Tak bardzo Go kocham
I wiem, że On w swym Miłosierdziu
Mnie obmyje.

To jest moja pascha.

Powiem wam prosto
Jestem gotów na męczeństwo,
A wy na co jesteście gotowi?

Panie Boże ratuj mnie,
Ratuj mnie przede mną samym,
Bo wiem, że wszystko traci znaczenie,
Gdy następuje cudowne chleba rozmnożenie.

To jest moja wizja.

Kocham Jezusa i pokonam z Nim trudne czasy,
A Ty kogo kochasz i czy w ogóle?

Mam swe sumienie,
Lekko nadgryzione, niczym jabłko,
No, ale cóż męczennik może być ze skazą,
Przecież dzięki Bożemu Miłosierdziu
Taki jaki jestem mogę przylgnąć do Zbawiciela.
Jeżeli w waszych oczach jestem na celowniku
To ok., nawet wyjdę na odkryty teren
Bo skoro gonili Baranka Bez Skazy
To, ja ty bardziej powinienem się dać,
Wszakże On zrobił to dla nas,
A my, co robimy dla niego?

To jest moje...

Różaniec, koronka, do codziennego użytku,
A Ty czego używasz dziennie?
I dlaczego brzydkich słów?
Przez Ciebie mnie też się kiedyś wyrwało,
Bo dałeś zły przykład.

Wędruję do źródeł,
Nie obwiniam Cię o nic,
Chcę Ci być dobrym przykładem
I niech Ci nie będzie żal,
Że pozornie czasem nic nie ma.

To jest moja własna refleksja,
To jest moja własna rana,
To jest moja własna decyzja,
Decyzja, że pójdę, że już idę,
Gdzie?;
Jak to gdzie za Tobą Mój Kochany Zbawicielu.

Dziękuję, że jesteście i zapraszam ponownie.

autor

AMOR1988

Napisany: 2017-04-27 Dodano: 2017-05-01 11:21:01

Ten wiersz przeczytano 985 razy

Oddanych głosów: 21

Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Wiara

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie