"Atlas, który nazwał mnie mapą"
https://youtu.be/cFl8L8pYXAI Wpasowałem jeszcze to!? https://youtu.be/dNp_SxqPS0Y
Poznaj Etherze - to co znalezione
nigdy nie będzie utracone
jeden z fraktali w galaktyce
wydaje się być - zaiste
to sfera nie miłość
( o tym kiedy indziej)
Rachunek samopodobieństwa i filtrowania
informacji - coś jak echolokacja
czy blisko czy daleko to
i tak nić Ariadny
Będzie trwać
bez względu na wszystko
co było -- co będzie -- co wydarzy się
***
Przejedź palcem po mapie
namaczanej w sokach z cytryny
Nie zobaczysz i nie poczujesz
Nic - - tylko echo!?.
Komentarze (42)
zatrzymał mnie ten wiersz
Zaciekawiłeś... pozdrawiam serdecznie.
mapa i sok z cytryny przypomina mi Nicolasa Cage. Czy
to dobry trop?
pozdrawiam :)
Ciekawie o miłości, która na Twojej mapie gości.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Intrygująco i tajemniczo :) Z wielkim podobaniem :)
Nietuzinkowy,tajemniczy i eteryczny klimat wiersza
wzbudza ciekawość i wprowadza w filozoficzne miłosne
nastroje.
Pozdrawiam i miłego wieczoru zyczę.
wandaw- dziękuję za słowo!
Pozdrawiam serdecznie.
Anno - dziękuję za ślad
Pozdrowienia
Slawomir,Sad - dziękuję za komentarz.
Owszem to prawda - jeśli patrzyć na prawdy wiary.
Niemnej jednak, ja zwróciłem swone oczy ku tablicy
szmaragdowej, czyli ta beli smargula.
Ciekawy temat!?
Pozdrwienia i dziękuję
Z rachunku samopodobieństwa stworzony został człowiek.
A Bóg jest fraktalem. Ludzie są jego podzbiorami,
posiadającymi większość cech Boga. Ale nie wszystkie.
:)
Co za oryginalny wiersz Piorónku. :)
Pozdrawiam serdecznie życząc sobie częstszej Twojej
tutaj obecności.
filozoficznie...
Intrygujesz wierszem i metaforami
Pozdrawiam serdecznie :)