Audiencja!
Przybył Maciej raz do króla z bardzo srogą
miną
i powiada: Pomóż Panie bo rycerze giną,
wszak wysłałeś nas na wojnę nie dając
oręża
tylko siałeś propagandę "Niech lepszy
zwycięża"
Oczywiście my się wszyscy z tym hasłem
zgadzamy
jeno czy wiesz jaką bronią walczyć z
wrogiem mamy?
Te dwa miecze które miałem (chociaż nagie
były)
to przez miesiąc głowy cięły, potem się
zużyły!
Król mu rzecze: Oj Macieju, nie
przychodzisz pierwszy
powiem jeśli mi przeczytasz swoich kilka
wierszy!
-Chybaś zgłupiał możny Panie, toż to
niemożliwe,
gdyż niektóre moje wiersze nie są
świątobliwe.
A wiem dobrze, że Ty jesteś wielce
bogobojny
(Ciekaw jestem tylko czemu zmuszasz nas do
wojny)
Mogę wprawdzie coś przeczytać lecz tak się
nie godzi,
skoro tam na polu bitwy giną ludzie
młodzi!
Powiedz lepiej jak zakończyć wojenne
działania
bo mi nogi w tyłek wchodzą już od tego
stania.
- Powiem szczerze nie pamiętam o co tak
walczycie
ale dobrze, że za króla chcecie oddać
życie!
Komentarze (36)
bajka świetna mówiąc krótko, lecz był gapa powinien
dowiedzieć kiedy król chce umierać w ów czas panie
stawię się na mjejscu i swe życie za cię złożę
no, tak nie wazne po co walczyc byle po stronie
krola:)
super!:)
pozdrawiam z usmiechem:)
Mamma mia!
Pozdrawiam wiosennie:)
Krzysiu dziekuje Ci za te wiersze
są promykiem słońca i rozweselają na pewno wszystkie
smutne dusze :)
bajko ty moja :))
lubię twoje jakże wesołe podejście do życia