autoportret słoneczny
oczy czarne pestek uśmiech wyszczerzonego
arbuza
nos dumny w chmurach płynący (i nawet mucha
do niego nie wleci)
długi i pomarańczowy od bezwstydności
pinokia
krew niebieska pod warstwami
przebiśniegów
lodowe topnienie i prędka sublimacja mózgu
na wiosnę
bałwany, pajace
Komentarze (1)
Buty mam mokre. Niecierpie tego. Ale warto czasami.