Awaria
Po środku pokoju lampa,
zdziwiona twarz oświetlona,
w gruncie rzeczy obnażona.
Na stoliku papierowy kształt,
Porozrzucana barwa materiału gdzieś
dookoła,
I istotna w oprawie laurka.
My w sobie , one o nas,
Nagła ciemność,
awaria w życiu,
Na miejscu sens co zgasł po minucie...
autor
Truskawka:)
Dodano: 2010-05-12 09:48:56
Ten wiersz przeczytano 761 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Czasami i taka awaria też bywa. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)
I ja mam podobne odczucia co "Kolomir" .Jeszcze z
niego coś może być ;)
Masz ciekawe pomysły.
Na miejscu sens co zgasł po minucie... - druga połowa
tej puenty rewelacyjna, nad pierwszą bym jeszcze
popracował. W odbiorze przyjemny. Pozdrawiam.