"BABA Z WOZU KONIOM LŻEJ"
Oczywiście to żart i pierwsza próba Akrostych
B abskie zaciekawienie zawsze dominuje
A ktywnie przesiadują latem na ławkach
B ablają o pierdołach ludzi obgadują
A dwokatki a jakże od różnych boleści
Z amiast plewić chwasty w swoich
ogródkach
W idzą wszystko wkoło dokładnie
kontrolują
O d czasu do czasu też lubią spacerować
Z uwagi na to że mizerna rencina
U dają pomyleńca albo i anioła
K iedyś dawno temu bezustannie śpiewały
O miłym Jasieńku i głębokiej studzience
N awet z przytupem dynamicznie skakały
I tak do wieczora nieomal codziennie
O gólnie mówiąc imprezowały w dechę
M iło uwodziły były w siódmym niebie
L epiej by im było w chałupach przy
piecku
Ż alić się rodzinie że w kościach coś
strzyka
E ch jak współczuję tym którzy tam
przychodzą
J ęzorami mielą jak stary kataryniarz
piecku, Jasieńku, rencina - zamierzone
Komentarze (105)
Akrostych palce lizać, aż trudno uwierzyć że to twój
pierwszy.Miłego dnia olu.
pod koniec się zaśmiałam, znajomy obrazek:)
/nieomalże/ ;)
och, a niech sobie stare babki mielą, co im będziemy
żałować ;-) świetny akrostych :-)
...miało być...Olu..sorki
O babach można w nieskończoność, jakie to one są lub
nie są ... a ile kawałów i żartów, to nawet nie warto
zliczać ... . Takie one są i co zrobić, ale swój
klimacik mają, a i my niedługo w babiny wiek wskoczymy
prostopadle ... ;-))
(jednej prędzej, a innym później oczywiście)
Pozdrawiam bez zbytniego biadolenia ... miłego
wieczoru życzę Oleńko ... ;-)
...on i zaraz nam lżej, pierwsza próba i zaraz dobry
materiał...
Pozdrawiam serdecznie, miło było poczytać o babie i
koniach...hi, hi...fajowo.
Pierwsza i bardzo fajna próba! Pozdrawiam!
Na dzień dobry jest humorek ...
pozdrawiam milutko
Dobrze odmalowane i obmalowane te baby:) Msz dziwnie
brzmi "dobitnie kontrolują", napisałabym raczej
"dokładnie kontrolują" lub "wnikliwie...", dziwne jest
także określenie
"prostopadle skakały" napisałabym raczej "wesoło
skakały" , "z werwą skakały"
W tym wersie
"I tak do wieczora nieomal że codziennie" mz "że" jest
zbędne.
Myślę, że ten wers
"M iło uwodziły były w siódmym niebie" zwłaszcza to
"Miło uwodziły"
także warto przemyśleć.
Czy w przedostatnim wersie nie miało być "przychodzą"?
Wiadomo że to sugestie czytelniczki,
a nie rady eksperta. Miłego dnia.
Bardzo znajome :)
Ale odmalowałaś te baby!
Akrostych- trudna forma.
Brawo:)
Gratuluję swobody i lekkiego pióra.
Z uśmiechem pozostaję na razie na wozie-Małgosia
Ciekawie i pomysłowo, udany akrostych czyta się z
ochotą.
skróciłabym wersy;
...ławkach
... ogródkach
'ech, współczuję tym, którzy tam przewodzą'
w wtedy znikną ogony ;) Miłego dnia Olu.
Ładne, nietuzinkowe, pomysłowe, dowcipne, trafione.
Pozdrawiam.
Bardzo misterna budowa Twojego wiersza, podoba mi się
:)) pozdrawiam