bach
bach!
coś upadło
empatia chyba
zaszyła się na samym dnie
i w dół mnie ciągnie
mści się sponiewierane ego
i pcha mnie do tortu bezowego
utknęłam w tych trybach
miażdży mię imadło
krach.
bach!
coś upadło
empatia chyba
zaszyła się na samym dnie
i w dół mnie ciągnie
mści się sponiewierane ego
i pcha mnie do tortu bezowego
utknęłam w tych trybach
miażdży mię imadło
krach.
Komentarze (7)
Szkoda tej empatii...z nią nie lekko , ale bez niej
...po co żyć?...
A ja też myślałam że chodzi o J.S. Bacha, a tu
proszę... taka niespodzianka!
witaj, bardzo ciekawy i ciekawie napisany wiersz.
ładnie, pozdrawiam.
tylko nie krzycz na mnie:( tak sobie pozwoliłam ,
takie tam moje imho :(:
Upadła empatia
zaszywając się na samym dnie/////
ciągnie w dół/////
mści się sponiewierane ego/////
pchając do węglowodanów/////
utknęłam zmiażdżona //////---:pozdrawiam :)
A ja myślałem, że: Johann Sebastian Bach (ur. 21 marca
1685 w Eisenach, zm. 28 lipca 1750 w Lipsku) –
kompozytor niemiecki epoki baroku, jeden z
najwybitniejszych artystów w dziejach muzyki. Czołowa
postać rodu Bachów.
lubię takie przemyślenia,a psychiczne imadło to
straszna tortura,pozdrawiam
Panie Januszu, tort bezowy stanowi element wybitnie
autobiograficzny :) W skrócie można to wytłumaczyć
jako zajadanie wszelakich problemów czy rozterek
słodyczami. Ot, taka słabość dla mnie typowa.
Tekst rzeczywiście napisany dość szybko, jednak myśl o
opublikowania powstała później.
Z całą pewnością moje "wiersze" nie są najwyższych
lotów; dla osób postronnych często mogą być
niezrozumiałe, chociażby ze względu na tę
autobiograficzność, a także moje specyficzne poczucie
humoru i sposób odbierania rzeczywistości.
Tworzę dla własnej satysfakcji, kiedy akurat czuję
taką potrzebę, na pewno nie na siłę, byle by coś
opublikować.
Na wszelaką krytykę jestem otwarta, może kiedyś wezmę
sobie jakieś uwagi do serca i stworzę coś
ambitniejszego ;)