Bądź tkliwym szeptem
Bądź tkliwym szeptem do mojego ucha.
Bądź nieprzewidywalnymi przypadkami z
szalonymi zdarzeniami,
w których będziesz chwilą beztroski,
zawadiackim spojrzeniem
i romantycznym dotykiem oprószonym
niebiańską aurą miłości.
Bądź zaklęciem miłości rzucającym na
wszystko dobry urok.
Tak się tworzy miłość z magicznych,
bo niewytłumaczalnych emocjonalnych
uniesień i erotycznych podnieceń.
Bądź nimi.
Bądź bezbrzeżnie radykalny w celebrowaniu
nas.
Bądź nami.
Bądź więc sobą i mną.
Bądź kochany, jedyny…
Chociaż bądź,
bo to może tylko moja infantylna imaginacja
pragnienia miłości.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (6)
Brzmi jak miłość idealna, ale zdarza się wybrańcom.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie:))
Na pewno będzie.Pozdrawiam
Po tak gorącym apelu na pewno będzie:)
Pozdrowienia niewyimaginowane;)
Eksplozja pozytywnej namiętności
tak to czuje
pozdrawiam
Lubię takie wiersze
jest w nich namiętność przez największe N
pozdrawiam