BĄDŹ WOLA TWOJA
Plan Boga spełniać
Jego wolę wypełniać
po to jestem na świecie
by to przez życie
czy śmierć Bóg był
we mnie uwielbiony
Z pozoru łatwe zadanie
niedługo przyjdzie się przekonać
jak ciężkie jego wykonanie
Na początku radość i wielki zaszczyt
później rumieńce na twarzy
wytykanie palcami
wątpliwości wkradają się do serca
pragną zmącić to, co było oczywiste
sprowadzić duszę na drogę zepsucia i zła
Trzeba być czujnym i mieć baczenie
bo diabeł nie śpi, lecz czyha na duszy
uśpienie
okaż się chytry przebiegły jak lis
basta! inteligentny wężu, moja nadzieja w
Bożym orężu
jest jeszcze Niewiasta, która wiernym
dzieciom pomaga
zwyciężyć zło, kiedy wezwiesz jej pomocy,
na pewno
z drogi obranej na manowce nie zboczysz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.