BAGNO
Mętlik, który się tworzy w mojej głowie
Zawdzęczam miłostkom niepewnym
Przyjaciołom nie do końca sprawdzonym
Co postanowie i jak zrobię..
Być może już nie muszę sie zastanawiać
Byc może jeszcze niejedna noc myśleniem
straszliwym mnie ukarze
Najlepiej byłoby nic nie zmieniać
i tkwić w tym zaniedbałym, niedużym
jeziorze
autor
wzdychania
Dodano: 2012-09-11 10:22:25
Ten wiersz przeczytano 798 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Najlepiej byłoby odwrócić twarz w stronę słońca...