Bajka
Nie mam balkonu, a Romeo bierze ślub z
inną.
Wybrałam Parysa, choć nie tak powinno
być.
Mojej wieży nie strzeże smok z czerwonymi
łuskami.
Książę na białym koniu zginął śmiercią
nie-tragiczną.
Izoldą też nie jestem, dzięki Bogu.
Królewna Śnieżka zawsze miała za czerwone
usta.
Ta śpiąca natomiast nie obudziła się przy
pocałunku.
Kopciuszek? Kopciuszek nadal zamiata
podłogi.
Zła królowa się uśmiecha.
Ja -głupia wierzyłam w bajki,
przepowiednie.
Mówię Ci -nie bądź idiotką. Nie śnij.
Żyj.
Komentarze (3)
Podobało mi się! Nadwrażliwy jestem na takie bajkowe
rozmyślania.
Ten wiersz jest genialny ! Uśmiechałam się gdy go
czytałam a gdy doszłam do puenty wywołał u mnie
refleksje. Wiersz trafiony jak najbardziej w samo
sendo.
Wyraźna puenta wiersza, jego treść również wprowadza
lekko refleksyjny klimat.