Bajka
Usiądź kochanie i posłuchaj wyszeptam ci
bajkę prosto do ucha:
Dawno temu, gdy świat był jeszcze szary i
bez uśmiech,
A samotność wypełniała ludzi aż po kres ich
brzegu.
Zapadła ciemna noc tak jak w
listopadzie.
-Wiesz, jaki bywa listopad?
Poprzez kałuże gwiazdy na ulicach
kładzie
Spotkało się dwoje ludzi, ale z jednej
duszy stworzonych.
Po to by mogli się spotkać, oddzielnie
zrodzonych.
To właśnie tego zimnego wieczoru, ich aura
nabrała pięknych barw, koloru
I szli tak razem przez świata blaski
cienie.
(Opowieść przerwało cichutkie
westchnienie)
- Ciiii kochanie śnij swe senne marzenie,
–
Co będzie dalej?
-To zależy kochanie od ciebie
Kolorowych i bajecznych Bliskich Tobie Tych niegrzecznych O poranku i tych w nocy Gdy do pysia tulisz kocyk No i jeszcze tych spokojnych Po wrażeniach chwil upojnych Słodkich… (Ciii już mija dzień) Śnij kochanie i piękny sen
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.