Bajka o nieszczęśliwej księżniczce
Ten wiersz troche przypomina moją miłość..zmieniłam się trochę co do pisania wierszy...
Pokoik księżniczki….
Złote pantofelki…
Różowe korale niczym brylanty..
Na półkach książeczki…
I lalki od mamy…
A w oczach smutek….
Taki malowany…
Piękna sukienka…
I złota mnóstwo…
Choć nie jest dzieckiem..
Ma i zabawek parę..…
Wspomnienia daleko odeszły na chwile..
Zostały dawne żale…
A w oczach niemiły ból jakby
nastał…
Jakieś cierpienie widać wyraźnie…
W jej sercu uśmiech jakiś smutek
zastał..
Bez miłości w jej duszy muzyce
raźniej…
Jeszcze nie dawno…kochała z
wzajemnością..
Jeszcze przed chwilką….Był tu z nią
teraz…
Darzyli się prawdziwą miłością…
Choć byli często razem.. Tęsknili też nie
raz…
Para tak idealna….Ona księżniczka z
koroną…
On z rumakiem białym u boku…
Ich pocałunki były rzeczą
wymarzoną…
Nie odstępowali się na każdym
kroku…
Aż w końcu zniszczył ktoś ta ich miłość
cudowną….
Na ich drodze spotkali głaz
niepotrzebny…
I już teraz widzimy bez serca
królową…
I uśmiech na ustach taki mizerny…
Ona jest sama…on nie do
końca…
Przecież już inną królowa ma u swym
boku…
I teraz ona wysyła swego gońca…
By im dał list….Jak to co roku.
To już 3 lata…jak nie są
razem…
A ona wciąż pamięta o ich pierwszym
spotkaniu....
Chciałaby by bardzo miłość zamknąć
głazem…
I w pełni pogrążyć się w nowej miłości i
oddaniu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.