Bal w prosektorium
znacie wiersz Maćka Zembatego,, W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem ,, ? no to teraz poczytajcie Maćka .J
W prosektorium jak zawsze w nocy trwa
bal
martwy pan prosi do tańca martwą panią
balowicze pozostali patrzą w skupieniu na
nią
i z podziwem choć po sekcji inaczej
wygląda
martwy pan martwej pani pragnie i pożąda
już mu nie jest tak tego świata co opuścił
żal
w martwym wirze tańczą między zwłokami
nucąc sobie przy tym jakiś śmiertelny
song
do braw się składają dłonie z dziesiątek
rąk
wszyscy jakby zapomnieli,że są już
trupami
trupie tango tylko o północy trwa
bezustannie
martwy kawaler oświadcza się martwej
pannie
czas inaczej tutaj bowiem tak nie
przemija
nikt się oburza się i z niesmakiem nie
krzywi
oni jak dawniej znów tacy rozmarzeni i
zakochani
rankiem, bladym świtem gdy się jasne
przebija
słońce przez szyby, oni tańcem
wyczerpani
leżą cicho znów wszyscy na stołach …jak
nieżywi
Krzyśkowi z Gdańska bo tytułem swego wiersza przypomniał mi wiersz Macieja Zembatego
Komentarze (12)
Piękny.
Do pomyślenia słowa.
Walc na brrrr :))))))))
hmmm... spora dawka czarnego, wręcz martwego humoru
Ale żeś posunął.
Dobrze, że już wcześniej zjadłem kolację.
Pozdrawiam
podoba mi się:)serdeczności Maćku
Fajny bardzo ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
świetne.... pzdrawiam
super! Pozdrawiam:))
Czy na tym balu ktoś do kogoś uczucie żywi?
To przecież niemożliwe, bo oni nieżywi.
+ Pozdrawiam serdecznie
Czyli super...życie po, tez jest tylko inaczej, dla
każdego inaczej... Lubie słuchać Macieja Zembatego...
Miło mi, że wspomniałeś pod twoim wierszem o moim
utworze. Dziękuję za reklamę.
na bal w kostnicy
czekają ochotnicy
a roku na rok
przybywa wciąż zwłok
przez powiew historii
brak krematoriów
nawet w teorii
ruszt się zawalił
choć człowiek
zawsze się dobrze palił..