Balet życia;
Strumyk jak życie
płynie przed siebie
w nim trawy tańczą
balet udręki,
chciałyby uciec
spragnione przygody,
popłynąć z nurtem
w głębokie wody.
Życie nas uczy,
gna w jedną stronę.
Wypływa z gniazda -
w balecie tonie.
Splątane w wodzie
rozwiązuje tasiemki,
samotność zrobiła
małe supełki.
Tchu już brakuje
i wola opada,
wrócić skruszonym?
Zawsze wypada.
autor
Ania M.
Dodano: 2016-11-18 07:44:10
Ten wiersz przeczytano 1170 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Czasem i skrucha na dobre wyjdzie.
Pozdrawiam
Jeżeli jest do czego to wracajmy
ciekawa refleksja
pozdrawiam:)
dobrze, gdy jest do czego wrócić...
Ładny, wesoły wierszy. Pozdrawiam serdecznie.