ballada o dwojgu...
klik, klik w klawiaturę
„enter”, już się znają
jam modelka.....ja mam „furę”
- przez rok tak nadają
gadu-gadu, skype, e'mail
już są kochankami
ładnaś ty, bez skazy ja
eros między nami
wszystko pięknie w wirtualu
nie widzą za sobą świata
...kiedy doszło do realu
on kulawy, ona garbata
oj, techniko, zmieniasz swój grzbiet
wokół ciebie świat się kręci
już niedługo przez internet
będą chyba rodzić dzieci
no, bo seks już uprawiają...
- tak się sprawy na dziś mają !
Komentarze (34)
Taki ten wirtualny świat... Pozdrawiam :))
Witam serdecznie,masz wspaniały przekaz,dla nas
Bejowiczów,pozdrawiam
pozdrawiam cieplutko :):):)
pozdrawiam:)))
wszystko przez realną samotność, bo chyba nie przez
głupotę i naiwność? :)
Bardzo na czasie ta Twoja farsa,
ile wirtualność warta, skoro potem czar ucieka?
W Twoich wersach dobry przekaz...
takie porąbane czasy nastały !!! pozdrawiam
serdecznie
bajerować
kompinować - wady schować by
w realu uniknąć żalu
farsa na 102
wirtualne życie... krzywe zwierciadło rzeczywistości
z humorem napisane. Pozdrawiam
"...tak się sprawy na dziś mają..."
Świetny i z humorem.
Pozdrawiam
prawdziwa Farsa. Dlatego wolę real :))
"on kulawy, ona garbata"
No i wszystko pasuje, bo w realu by się pewnie nigdy
nie spotkali, a tak dopasowali się "jak w korcu maku"
Tylko ciekawe, czy rzeczywistość spełni oczekiwania:)
Komentarz Jana na szóstkę:)
Spokojnego wieczoru w wirtualnym świecie:):):)
taka miłość na ekranie, klik, klik
no i facet znikł.
Pozdrawiam serdecznie
ha ha ha wirtualna zabawa dla chętnych niech trwa ja w
realu dzieci urodziłam i jestem szczęśliwa pozdrawiam
serdecznie fajny wiersz
Wirtualnie wszystko piękne.
A w realu czar już pęka.