ballada dziada
szeptem szeleści w trzcinach wiatr
balladę opowiada
wrócił do wspomnień sprzed wielu lat
cichutko się rozgadał
nad brzegiem stawu przysiadł dziad
zasłuchał się w bajanie
z tych opowiadań bardzo rad
w ukryciu swym zostanie
a wiatr wspomina dawne dzieje
co się nad wodą stało
i dziad do wspomnień też się śmieje
jakby to dziś się działo
tu w traw gęstwinie szumiał wiatr
tu oni się schowali
by poznać ile grzech jest wart
tu sobie przyrzekali
cicho szeleszczą kłosy traw
i szemrze szara woda
oni już z sobą tyle lat
i miłość ich nadal młoda
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.