Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ballada skrzydlatej pajęczyny

Ja i północnych katakumb mrok wyciszony,
Poza moich ramion fasadę obejmowania.

Cisza, która wołaniem wytrąca sekret motylich skrzydełek –
A barwę mi prawdziwie nigdy nie odgadniętą.

Gdzieś tam stubarwny pająk tka uskrzydloną wietrzykiem pajęczynę,
Szatę ciemności nieprzebraną.
Gdzieś wśród rozłąk otwierają się przejścia pełne tajemnic,
Najdziwniejsze dary dla śpiących oczu.

Gdy dłonie spalone bielą pościeli,
Chwytają pozostałe resztki zasłon wirujących tej nocy.
Wszystko co się stwarza i określa,
Jakby przez sen się wlokąc wciąż istnieje ledwie eterycznie.

Oto milczenie i jego troskliwa zasługa.
Pogłębionego wnętrza strony ukrytych nauk – przez sen,
Gdzie bezkształtna źrenica długiej nocy,
Zawsze spogląda nieznajomo, jak pierwszy raz.

Noc przypisywania i sennych nauk, jak zawsze,
Też straszy mnie śmiertelnie czernią obcych planet.
W miejscu i czasie odkąd wyrusza po nieznane talenty,
Podróżująca dusza śpiącego rozumu.

Ja i katakumb zamszowa ciemność,
Tak upiornie zwiewna i słodka o tej porze,
By nie zbudzić w koszmarnym ujęciu położonego ciała.
Ja na wznak odpoczywający i śmierci obco brzmiąca mi uroda.
Skrzydlatej pajęczyny osnuty całun.

autor

PIOTR

Dodano: 2007-02-19 18:25:22
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »