Ballada szczęścia
w Dniu Urodzin
chociaż na chwilę chcę powrócić
do już wyblakłych nieco marzeń
może w nich przyjdziesz z białą różą
a potem zagrasz na gitarze
balladę szczęścia
i wspólnie sobie zanucimy
o tej przyszłości niespełnionej
w objęciach znów mnie ukołyszesz
zanim odejdziesz w swoją stronę
zaklęty w ciszę
bo te marzenia kiedyś nasze
już tylko moją są własnością
na zdjęciach widzę je wyraźnie
przeplatające się z miłością
która nie gaśnie
jak znicz pamięci zapalany
i w moim sercu i na grobie
kiedy przynoszę białą różę
a po modlitwie nucę Tobie
balladę szczęścia
Komentarze (20)
Podoba mi się klamra pierwszej i ostatniej strofy -
biała róża.
Wzruszający w treści, przemyślany w budowie i ładnie
napisany wiersz. Pozdrawiam :)
Opłakujesz śpiewna balladową miłością.Wspomnienia
zatrzymały czas i miejsca a one są świadectwem twojego
szczęścia
Pięknie piszesz-płyniesz słowem i zawsze dobijasz do
brzegu
Pozdrawiam
Ładnie :) Pozdrawiam
bardzo wzruszający wiersz, z chwytającym za serce
zakończeniem
westchnełam cichutko po przeczytaniu:)
pozdrawiam:)
Też westchnęłam...
Milutkiego wieczoru :)
super plusik ;)) pozdrawiam :))
Wiersz spoko! Tylko przeczytać i westchnąć głęboko.
Aż chce się nucic Twoją melancholię. Pięknie.
Pozdrawiam
Podoba mi się! bardzo!
Pozdrawiam serdecznie:)
Dzięki za życzliwość,życzę wszyskim miłej soboty
Piękna, tęskna ballada.
Pozdrawiam.
A ja bym to nazwał balladą tęsknoty. Miłego...
Przepiękny wiersz o wiecznej miłości poprowadzony w
pięknym stylu.Gratuluję.
Piękny. Cieplutko pozdrawiam