Banalna historia...
Był On, była Ona; banalne i proste
że nawet wspominać nie warto...
Lecz jemu poezję udało się dostrzec
w Jej oczach; to Ty byłaś, Marto...
Odnalazł też w sobie tę radość pisania
i chęć jakąś, wprost nieodpartą,
by oddać swą duszę i wiersze swe zanieść
Wybrance; to Ty byłaś Marto...
I Ona przyjęła podarek z tej duszy,
bo swoją łatała rozdartą,
a On Jej wierszami powieki osuszył
z łez rzewnych; to ja byłem, Marto...
Potrafi być piękna historia banalna,
gdy los nie gra z nami złą kartą...
Radosna, jedyna i niepowtarzalna;
to nasza historia jest, Marto...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.