Banan we włosach
Miła moja! Słowem wzniosłym
celebruję twą urodę,
chwalę boski zapach ciała,
pisząc sercem kwietną odę.
Wkładam w wersy tulipany,
nimi wyznam miłość szczerą,
że mi jesteś całym światem,
życia mego primaverą.
Prawdę mówiąc kłęby myśli
nie posyłam w miejsca gładkie,
ale bardziej zagłębione,
spłynę po nich kwiatkiem bratkiem.
Albo słodką macierzanką,
jak kieliszkiem dla kurażu,
cześć ci oddam - o przecudna,
moja lilio na ołtarzu.
Będę pieścił białą różą,
będę kwiatem wiśni śpiewał,
wonią fiołków i konwalii
i czułością przyodziewał.
A gdy magia nocy spłynie,
krążąc w żyłach błogostanem,
to ja wtedy Julio moja...
przyozdobię cię... bananem.
Komentarze (17)
ładnie - kolorowo i pachnąco ;-)
pozdrawiam:)
"będę kwiatem wiśni śpiewał,
wonią fiołków i konwalii"
Pieknie,pachnaca,super!Pozdrawiam:)