Barbara
Takie jest czasami życie.
Mam 5 latek, 5 i pół
Buzią sięgam ponad stół
Do przedszkola chodzę sama
Bo to jest następna brama
Mama mówi ach ty córko
Żryj i spadaj na podwórko
Na podwórku trochę nudno
Czasem wdepnę w jakieś ...
Trzepak to jest punkt centralny
No i zawsze osiągalny
Idą w świat tu ciekawostki
Są tu starsi są wyrostki
Każdy chce tu coś powiedzieć
Chociaż może nic nie wiedzieć
Czasem gramy w pajacyka
W piłkę, gumę i w patyka
Czasem przyjdą starsi chłopcy,
ale oni są tu obcy
No i biorą nam kolegów
Niby uczą ich na szpiegów
Jeden chłopak wpadł mi w oko
Rozpracuję go no spoko
Teraz należy zaczekać na Jacka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.