Bard
Bard
napisał wiele mądrości życiowych
nie wahał się słów użyć bez metafory
cenzor nieraz deptał mu pięty
on parł do przodu bez zakrętu
krew często zalewała błękitne oczy
w uszach zagłuszacz rozwalał bębenki
miast niebieskiego używać atramentu
pisał tuszem czarnym by nie zamazywać
setki wersetów niedoli poświęcił
dziesiątki tekstów nagranych na taśmy
on o tym wiedział i śpiewał otwarcie
że kiedyś wolność nastąpi odważnie
gdy nastało to co wyśpiewał
choroba ciało zmogła okrutna
brak możliwości taniego leczenia
zaśpiewał ostatnią pieśń bojową
nie o taką wolność jam wojował
Łódź 27.10.2012 Mirosław Pęciak
Komentarze (1)
Bard ma swoje życie
swoje drogi i ulice
cieszy go to co wyśpiewa
nawet jak nie słucha nikt...
tylko oszronione drzewa
Pozdrawiam serdecznie