BARDZO KOCHAM CIĘ MAMO

Jak patrzę na moją Mamę
Ciarki przechodzą mi przez ciało.
Oczom nie wierzę,
Czas okrutny pazury wyciągnął .
Namaścił Ja starością .
Mama jęczy ,narzeka strasznie,
Ciało i kości bolą.
Czy nie ma lekarstwa na młodość ?
Chcę być pełna sił ,
Chłopakom w głowach przewracać .
Potańczyć, poskakać ,
Aż ludziom w pięty pójdzie .
Nastała cisza ,
Widzę łzy jak ciekną po policzkach .
Wzruszyłam się synu ,
Tyle lat przeżyłam na tej Ziemi .
Trudno się pogodzić,
Jestem schorowana, tracę pamięć .
Wiem synku że mogę na Ciebie liczyć ,
Mamo będę przy Tobie ,
Do końca Twoich dni
Nosił Cię na rekach .
Miłował całym sercem,
Pieścił Cię i całował
Jak Ty mnie ,
Gdy byłem niemowlęciem .

autor

Pioru

Napisany: 2010-07-30 Dodano: 2010-07-30 10:43:26

Ten wiersz przeczytano 684 razy

Oddanych głosów: 4

Rodzaj Monolog Klimat Ciepły Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie