W barwach jesieni
Ekfraza do obrazu Leonida Afremova
Miłości pewnie zazdroszczą im drzewa,
gdy przytuleni idą przez aleje,
aż klon z wrażenia cały czerwienieje,
topola ciepłą żółcią się zalewa.
Choć deszczyk pada, to oni nie mokną,
bo pod tęczową kroczą parasolką.
Komentarze (58)
... z i tak zmokna, sama milosc przed deszczem nie
uchroni:))
Dziękuję skoruso za wypowiedź w temacie. Miłego
poniedziałku:)
...dobrze ze ktoś utrwalił obraz z życia bo można
sobie przypomnieć to i owo...pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli. Dobranoc:)
Ciepło, kolorowo, miłośnie i całość w rymach - udane
mini.
Pozdrawiam
Aniu, te plujki to zwrot treści pokarmowej żołądka
muchy.
Dziękuję Aniu, zmieniłam...miłego dnia;)
Dziękuję nowym gościom za komentarze.
Miłej niedzieli:)
Rzeczywiście klimat ciepły wręcz baśniowy a sam wiersz
niczym jako skarb odnaleziony ze szkolnych lat. ładnie
:)
Aż wróciłam do obrazów Afremowa bo kiedyś ściągnęłam
sobie kilka na pulpit.
Pozdrawiam jesiennie.
ciut coś ... jednak przesłanie warte czytania
Dzękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli i wyrazili swoją
opinię o wierszu.
Grandzie: Nie ma za co przepraszać, każdy ma prawo do
własnego zdania.
Dobranoc wszystkim:)
Nadpis nad wierszem o postaci mi całkowicie mi
obojętnej jest super.Reszta - słaba.Sory...
Fajnie, obrazowo :)
(Nie wiem, czy nie przesadzam, ale zgrzyta mi wers:
"topola ciepłą żółcią się zalewa" - kojarzy mi się z
wyrażeniem "żółć kogoś* zalewa" - co nie hest zbyt
przyjemnym odczuciem...) Pozdrawiam KrzemAniu! : )
Bardzo udana ekfraza - w moim odczuciu do paru
genialnych obrazow Afremova; rozumiem zamysl, za
Autorka nie wskazuje konkretnego.
Pozdrawiam!