W barwach jesieni
Ekfraza do obrazu Leonida Afremova
Miłości pewnie zazdroszczą im drzewa,
gdy przytuleni idą przez aleje,
aż klon z wrażenia cały czerwienieje,
topola ciepłą żółcią się zalewa.
Choć deszczyk pada, to oni nie mokną,
bo pod tęczową kroczą parasolką.
Komentarze (58)
Ślicznie!
Tęczowa parasolka miłości.
Przyjemny klimacik wiersza w jesiennym akcencie.
:)
Pozdrawiam serdecznie - ukłony, jeszcze raz dziękuję
za odwiedziny.
Wiersz bardzo pasuje do obrazów (jest ich kilka).
Piękny. Spojrzenie inaczej.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo sympatyczny wiersz tak bardzo na czasie.
Dobry obrazek. Przypuszczam, że lepszy od tego, który
był natchnieniem.
https://www.youtube.com/watch?v=noaO5SBypY8
Kolory imponujące-
a ludzie na końcu.
Pozdrawiam Aniu, ludzi bym pominął.
Dziękuję Dziewczyny za tak pochlebne opinie. Miłej
soboty wszystkim:)
Dziękuję Dziewczyny za tak pochlebne opinie. Miłej
soboty wszystkim:)
Zatem, po raz drugi... pięknie :)
Pozdrawiam.
errata: Afremova
:)
Świetna ekfraza.
Bardzo lubię obrazy Afremowa, ich nasycone kolory i
ekspresjonizm - jak np. ten -
http://nextews.com/images/0c/a2/0ca29ddd70410ea3.jpg
Miłego dnia, Aniu:)
jeszcze raz + :)
Bardzo cieplutki obrazek, mimo parasolki :)
Niestety nie pamiętam, który z tutejszych autorów w
ubiegłym roku, swoją ekfrazą, zwrócił moją uwagę na
malarstwo Leonida Afremova. Pokusiłam się o
spróbowanie sił w tej formie.
Przepraszam Zosiak i marcepani za usunięcie wiersza
wraz z ich komentarzami. Miłego dnia wszystkim:)