Barwy codzienności
Codzienność ma różne odcienie.
W zależności od tego, jakie
mamy myślenie.
Przeplata się różnymi kolorami.
Czasem szarzyzną, lub tęczowymi
barwami.
Najważniejszy jest kolor zielony,
bo uspokaja wzrok, myśli i duszę.
Przypomina miesiące wiosny.
Wówczas dzień jest nadzieją
i spokojem przepełniony.
Dla wielu osób duży wpływ na humor
ma stan pogody.
Przy słocie i deszczu nachodzi ich
chandra i mgła wątpliwości.
Wokół mało jest radosnych i
uśmiechniętych ludzi.
Pojawienie słońca pogodę ducha budzi.
Uśmiech z rana jak słońce rozświetla
naszą duszę.
Przynosi chwile szczęścia.
Uśmiechnij się – proszę.
Komentarze (14)
Barwy codzienności, mają ogromne znaczenie dla naszego
życia. To właśnie, codzienność- wyznacza jego smak i
jakość.
Piękny, refleksyjny wiersz z optymistycznym akcentem.
Pozdrawiam i Ślę moc serdeczności
Troszkę to za proste. Nasze myślenie to nie koniecznie
wytwór naszej woli a efekt reakcji na impulsy
dostarczone przez codzienność. Inaczej będę się czuł a
co za tym idzie myślał jeśli będę leżał na jakiejś
południowej plaży obok pięknej kobiety posiadając
wypchany portfel a inaczej gdy będę leżał na pryczy w
więzieniu lub na łóżku w hospicjum. Oczywiście mówię o
rzeczach ekstremalnych ale i te bardziej codzienne
potrafią nas wytrącić z równowagi. Pozdrawiam z
uśmiechem:)
:-) :-) :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Zielony mój ulubiony
Zieleń to kolor czakry serca, więc najważniejszy:)
Te proste ludzkie gesty tworzą coś bardzo dobrego,
czego nigdy za dużo.
Pięknego dnia Krystyno:)
Krystynko, na Twoje życzenie uśmiechnęłam
się...dziękuję, podziwiam Cię za tak wspaniały
optymizm. Dużo zdrówka kochana :)
Pewnie że tak.
Do Ciebie Krycha zawsze.
Głos mój i szacun jest twój!!
Masz rację Krystek , czasem wystarczy jeden serdeczny
uśmiech by radość zawitała w sercu... Pozdrawiam i
życzę miłęgo dnia:)
ja się często uśmiecham. (bo mam do kogo)
uśmiechnąłem się
Pięknie, kolory mają rzeczywiście wielką wartość
psychologiczną, a zwłaszcza te pogodne. Pozdrawiam
serdecznie :)
U mnie słońca brak...
Pozdrawiam Krysteczku :)
Barwy codzienności to jak oczywistość, a w Twoim
pisaniu przebija się ogrom nadziei. To miłe.
Pozdrawiam